The joys of life and ... ?





With Valentine’s Day right around the corner and winter break ending I sometimes get in a awkward mood because either a) I feel sad that I don't have someone on February 14 and then I eat my feelings because of that (thanks mom for making the best lasagna) or b) I am depressed of the fact of going back to school without a longer break for 2 months. 
Walentynki tuż za rogiem i ferie już się kończą - wtedy czuję się dziwnie, ponieważ a) wiem, że będę (po raz kolejny) sama 14 lutego i przez to jem swoje uczucia (dzięki mamo za pyszną lasagnie, którą zawsze mi wtedy robisz) albo b) mam depresję  na samą myśl, że będę chodziła przez 2 mieszące do szkoły  bez dłuższej przerwy. 



The bright side is now when I wake up I see pure snow and call me crazy but I actually feel warm and fuzzy inside ( I'm a sucker for anything reminding me Christmas even though it's over and yes I know I have to wait a year). And let's not forget about Paris fashion week (couture shows of course). I've spent hours watching YouTube from the street style videos to the shows (I am in love with Chanel sneakers and want need any Elie Saab gown!). 
Pomimo, że nie jestem gotowa na przyszłość to umili fakt, że co dziennie przez ten miesząc będę widziała białą czystość w postaci śniegu za oknem ( mam obsesje nad Bożym Narodzeniem  i  wszystko co jest z tym świętem związane i tak wiem, że będę musiała czekać rok aż znowu przyjdzie). Nie zapomnijmy o paryskim tygodniu mody ( pokazy couture oczywiście!). Godzinami oglądałam YouTube od filmików z uliczną modą aż po pokazy ( zakochałam się w trampkach od Chanel i chcę potrzebuje sukienki od Elie Saab).





Just writing about all of this makes me feel happier and ready to take on the world (well this month) dressed in my fur coat and (hopefully soon to be) Dior kitten heels. Why not triumph in style? 
Tylko pisząc o tym wszystkim czuję się szczęśliwsza i gotowa podbić świat (to znaczy ten miesząc) w futrze i ( miejmy nadzieje, że kiedyś) buty od Dior. Czemu nie triumfować w stylu? 




And I'm very proud to say that I'm a Teen Vogue Blogger!

I jestem bardzo dumna, żeby oznajmić, że jestem blogerką dla Teen Vogue!


                          (photo: Martyna Płodzień /coat: Vero Moda, shirt: Gap, pants: H&M, shoes: unknown, bag: DKNY, phone case: H&M)

Share this:

, , , , ,

CONVERSATION

20 comments:

  1. looking sweet.

    take a look on my new blogpost http://splashesandbeautiful.blogspot.de/

    ReplyDelete
  2. ładne zdjęcia c;

    http://ilona8922.blogspot.com/

    ReplyDelete
  3. Nie mogę się doczekać następnych postów, powodzenia!

    Zapraszam, obserwacja za obserwacje?: abnormally-happily.blogspot.com

    ReplyDelete
  4. great look! Happy weekend. :)




    xoxo;
    Glitter DailyBeauty Blog

    FOLLOW GLITTER DAILY ON: Facebook and Bloglovin

    ReplyDelete
  5. fantastyczne zdjęcia ;)
    http://andziadziandzia1998.blogspot.com/

    ReplyDelete
  6. To futerko wygląda cudowne *____* Ja baaardzo nie lubię walentynek!

    amcia-blog.blogspot.com

    ReplyDelete
  7. słodkie futerko. *.*

    http://dianaashe.blogspot.com/ - zapraszam do mnie. :)

    ReplyDelete
  8. Śliczne zdjęcia :)
    Bardzo fajny blog :) Pozdrawiam
    pusta-szklanka.blogspot.com

    ReplyDelete
  9. niesamowite futerko :) fajnie tu u ciebie :) będę trzymać kciuki :)

    ReplyDelete
  10. Jakie cudowne futerko! :)

    ReplyDelete
  11. Gratulacje :D

    http://powodzeniaveronica.blogspot.com/

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzieki bardzo - zawsze chcialam wspolpracowac z nimi :)

      Delete
  12. ale genialne futro!
    pięknie wyglądasz!

    całusy!
    jesuswannatouchme.
    <3

    ReplyDelete
  13. Świetne futro, super w nim wyglądasz :)

    ReplyDelete
  14. super futerko!! ;)
    zapraszam!

    www.enpelook.blogspot.com

    ReplyDelete